Przewodnik metodyczny

3. Odczytanie tekstu z podręcznika

Kończył studia i był bardzo mądrym, młodym człowiekiem. Zginął na przejściu dla pieszych zabity przez człowieka, który jechał z nadmierną prędkością. Matka nie mogła pogodzić się z tym, co się stało, ale po jakimś czasie od tego zdarzenia poszła do więzienia zobaczyć się z mordercą jej syna i przebaczyć mu. Napisała najpierw do niego list, że zamierza go odwiedzić, ale on nie odpowiedział na ten list. Zaczęła chodzić do tego więzienia, ale człowiek ten początkowo nie miał zamiaru spotkać się z tą kobietą, aż w końcu przyszedł na spotkanie. Trwało dosyć długo, aż zaczął opowiadać jej historię swojego dzieciństwa: że był niechcianym dzieckiem, że rodzice nigdy nie przestawali mu tego powtarzać. Ciągle był dręczony psychicznie i fizycznie przez rodziców. Stał się zupełnie antyspołeczny. W pewnym momencie powiedział tej kobiecie: „nie masz pojęcia, jaką miałem wewnętrzną radość, kiedy udało mi się przejechać twego syna. To był moment w moim życiu, kiedy poczułem się silny, do tego stopnia, że mogłem go zabić”. Od tego czasu, kobieta ta, nie przestała go odwiedzać. Kiedy kończyła każdą wizytę, tuż przed wyjściem, zawsze go obejmowała, pisała do niego listy. Po miesiącu tych ciągłych wizyt zauważyła małą łzę w oku tego człowieka. Została jego matką, a on stał się jej synem.
(www.slowo.redemptor.pl)

WSTECZ DALEJ