1. Omówienie opowiadania z podręcznika
Michał, Rafał i Janek siedzieli u tego ostatniego i oglądali mecz. W przerwie zaczęli skakać pilotem po kanałach. Michał coś sobie nagle przypomniał i powiedział:
– Oglądałem wczoraj na Discovery ciekawy program o cudach. Wypowiadali się różni ludzie, którym przydarzyło się coś niewytłumaczalnego. Zastanawiam się, czy to prawda. Czy potraficie wierzyć w takie rzeczy?
– Ja tak – odparł Janek. – Cuda czasem się zdarzają. Zresztą cała nasza religia opiera się przecież na wierze.
– A ja nie wiem – Michał nie był przekonany. – Jak można rozumowo wytłumaczyć to wszystko?
– Nie wszystko można. Gdyby dało się wytłumaczyć każdą rzecz, wiara nie byłaby potrzebna.
– To po co nam rozum i myślenie, skoro wszystko ma się opierać na wierze?
– Chyba jednak nie wszystko – wtrącił się Rafał. – Moim zdaniem w dochodzeniu do prawdy potrzebne są obydwa czynniki.
– Rozum ma pomóc zrozumieć wiarę, tak zawsze mawiał mój dziadek – oznajmił Michał.
– Ale są przecież ludzie, którzy nie pojmują religii zbyt rozumowo, a mimo to są bardzo wierzący – nie zgodził się Janek.
– Jeśli ja czegoś nie zrozumiem, to nie uwierzę! – zdenerwował się Michał.
– Ale jak mógłbyś zrozumieć Boga? – spytał Rafał. – Przecież to On stworzył ciebie, a nie ty Jego. To zupełnie niemożliwe. Ja sądzę, że są pewne dziedziny, które rozum może pojąć, ale są też takie, w których można opierać się wyłącznie na wierze.
– Ach – westchnął Janek. – Chciałbym wiedzieć dokładnie, gdzie kończy się rozum, a zaczyna wiara.
DALEJ