Odczytanie historii przez katechetę
Katecheta czyta tekst historii (nie ma jej w podręczniku):
„Oświęcim 1941 roku.
Z obozu koncentracyjnego uciekł więzień. Wieczorem komendant obozu Fritsch staje przed więźniami.
- Uciekinier nie został złapany – ryczy. – dziesięciu z was umrze za niego w bunkrze głodowym.
Podchodzi do pierwszego szeregu i rzuca każdemu w twarz ostre spojrzenie. W końcu podnosi rękę, wskazuje palcem:
- Ten!
Blady jak płótno mężczyzna występuje z szeregu.
- Ten i ten, i ten…
Dziesięciu. Dziesięciu skazanych na śmierć. Jeden z nich szlocha:
- Och, moja biedna żona, moje dzieci!
Nagle dzieje się coś nieoczekiwanego. Jeden z więźniów występuje z szeregu i staje przed Fritschem. Lagerfurher chwyta za swój pistolet.
- Stać! Czego ta polska świnia chce ode mnie?!
Więzień odpowiada ze spokojem:
- Chciałbym umrzeć zamiast tego skazanego!
- Kim jesteś?
Odpowiedź jest krótka:
- Księdzem katolickim.
Chwila milczenia. W końcu Fritsch decyduje ochrypłym głosem:
- Dobrze! Idź z nimi!
Tak zmarł franciszkanin, Maksymilian Kolbe, mając dopiero 47 lat”.
(Cyt. za: P. Lefevre. Jak zmienić swe życie? s. 88-89).