Przewodnik metodyczny

Odczytanie „Historie życiem pisane” z podręcznika

Od wieków ludzie próbowali przeniknąć tę wielką tajemnicę naszej wiary. Jak to jest możliwe, że jest Jeden Bóg w Trzech Osobach: Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty? Niektórzy święci tę ważną prawdę próbowali przybliżać przez proste porównania.
Na przykład św. Patryk, kiedy głosił Dobrą Nowinę w Irlandii, o Trójcy Świętej mówił, posługując się listkiem koniczyny, który składa się jakby z trzech części, a mimo to stanowi jeden listek.
Musimy jednak pamiętać, że żadne z porównań tak naprawdę nie wyjaśni nam, na czym polega tajemnica Trójcy Świętej. W ten sposób możemy poznać jedynie jej okruszyny. Człowiek swoim rozumem nie jest bowiem w stanie przeniknąć Pana Boga, ale to nie znaczy, że stawianie takich pytań jest czymś złym. Świadczy raczej o tym, że o Nim myślimy, że jest dla nas Kimś ważnym i dlatego chcemy Go bliżej poznać.
O tym, że nie jest to możliwe, w bardzo ciekawych okolicznościach przekonał się św. Augustyn, który również próbował tę prawdę zrozumieć. Otóż przechodząc kiedyś brzegiem morza, zauważył chłopca, który muszelką przelewał wodę do dołka na brzegu plaży. Augustyn patrząc na to, co robi ten chłopiec, stwierdził, że nie jest możliwe, aby woda z morza została przelana do wykopanego przez niego dołka. Wówczas chłopiec rzekł do świętego: – Prędzej ja przeleję tę wodę z morza do dołka, niż ty zrozumiesz tajemnicę Trójcy Świętej.
(T. Rogoziński, Tajemnica Trójcy Świętej)

WSTECZ DALEJ