Przewodnik metodyczny

1. Odczytanie opowiadanie z podręcznika

Michał kolejny raz trudził nad zadaniem z matematyki. Był prawie pewien, że nie uda mu się rozwiązać go samodzielnie do końca. Tak było od kilku miesięcy i prawie przyzwyczaił się już do tego, że kiedy w planie zajęć jest matematyka, to musi pójść do szkoły wcześniej, żeby zdążyć odpisać pracę domową od kolegi.

Matematyczne problemy Michała zaczęły się dość dawno. Najpierw długo chorował. W tym czasie klasa zaczęła przerabiać nowy dział, dość trudny. Kiedy wrócił do szkoły, uzupełnił wprawdzie zaległości w zeszycie, ale niewiele rozumiał z tego, co przepisywał. Prosił kolegów o wytłumaczenie najtrudniejszych kwestii, jednak ci nie mieli dla niego czasu (a może nie chcieli go mieć).

Z obawy przed kolejnym odpytywaniem, kartkówką czy sprawdzianem zaczął unikać lekcji matematyki. Tak dobrnął do półrocza. Niestety, z jedynką z matematyki i z biologii.

Mama załamała ręce, gdy wróciła z wywiadówki. Nawet nie próbował się usprawiedliwiać, kiedy przygotowując kolację, krzyczała:

– Od dziś koniec z komputerem, koniec z motorowerem, a nad wakacjami się zastanowimy, kiedy ojciec wróci z pracy – na obóz trzeba sobie zasłużyć.

W duchu przyznawał jej rację. Najbardziej jednak zabolało go, gdy zapytała:

– Nie mogłeś poprosić o pomoc kolegów?

DALEJ