Przewodnik metodyczny

2. Odczytanie tekstu z podręcznika

Piekło było już prawie całkiem zapełnione, a przed jego bramą oczekiwało jeszcze na wejście wiele osób. Diabłu nie pozostało nic innego, jak tylko zablokować drzwi przed nowymi kandydatami.
– Pozostało tylko jedno miejsce, i jak się rozumie, może je zająć tylko ten z was, kto był największym grzesznikiem – powiedział.
– Czy jest wśród zgromadzonych jakiś zawodowy morderca? – zapytał. Ale nie słysząc pozytywnej odpowiedzi, zmuszony był przystąpić do egzaminowania wszystkich stojących w kolejce grzeszników. W pewnym momencie swój wzrok skierował na jednego z nich, który umknął wcześniej jego uwadze.
– A ty, co zrobiłeś? – zapytał go.
– Nic. Jestem uczciwym człowiekiem, a znalazłem się tutaj jedynie przez pomyłkę.
– Niemożliwe. Musiałeś jednak coś zawinić.
– Tak. To prawda – powiedział zmartwiony człowiek. – Starałem się być zawsze jak najdalej od grzechu. Widziałem, jak jedni krzywdzili drugich, ale sam nie brałem w tym udziału. Widziałem dzieci umierające z głodu i sprzedawane, a najsłabsze z nich traktowano jak śmieci. Byłem świadkiem, jak ludzie czynili sobie wzajemne świństwa i oskarżali się. Jedynie ja wolny byłem od pokus i nic nie czyniłem. Nigdy.
– Naprawdę nigdy? – zapytał z niedowierzaniem diabeł. – Czy to rzeczywiście prawda, że widziałeś to wszystko na swoje własne oczy?
– Jak najbardziej!
– I naprawdę nic nie zrobiłeś? – powtórzył jeszcze raz diabeł.
– Absolutnie nic!
Diabeł zaśmiał się ze zdziwienia:
– Wejdź, mój przyjacielu. Ostatnie wolne miejsce należy do ciebie!
(Bruno Ferrero, Ostatnie miejsce)

WSTECZ DALEJ